08 Lip 2022, 23:07:48
Wraz z zakończeniem w Nieistniejącym Realu niejakiego Roku Szkolnego pojawiło się u mnie coś, na co raczej zbyt wielu nie narzeka - Chroniczny Nadmiar Wolnego Czasu. Coś dziwnego i irytującego. A w domu nie ma co robić, wszystkie książki już dawno przeczytane po setki razy, a szansa by zdobyć nowe dopiero na przełomie lipca i sierpnia...
W związku z tym postanowiłem udać się na jakąś wycieczkę gdzieś na jakiś zapomniany skraj Pollinu. Po długim czasie namysłu mój wybór padł na niejaką Ébolę - jakieś państewko gdzieś na dalekim południu, znane mi jak na razie tylko z relacji Ipanienki.
Zacząłem się szykować na tą wycieczkę. Już byłem spakowany i miałem iść zadzwonić by zamówić jakiś statek wpierw do Hasselandu (bo obiecałem żonie że będę w jej lennie w czasie wizyty ichniego Księcia) a potem do Éboli, gdy nagle się skubnąłem że w tym sumie to nie wiem gdzie ta Ébola jest.
Na szczęście od czego jest ogromna kolekcja map! Po pół godzinie poszukiwań odnalazłem mapę z roku 1969, na której zaznaczono jakieś dwie wyspy, hen gdzieś daleko na południe od Moreniki. Na większej z nich dodatkowo zaznaczono Ébolę. To było to, czego potrzebowałem. Przeszukałem jeszcze archiwum w celu odnalezienia mapy już samej Éboli, ale niestety takowej nie miałem. Przerysowałem więc ją ręcznie i spakowałem obie mapy. Następnie zadzwoniłem po statek, wszystko zebrałem i ruszyłem do portu. Wyprawę do Éboli czas zacząć...
W związku z tym postanowiłem udać się na jakąś wycieczkę gdzieś na jakiś zapomniany skraj Pollinu. Po długim czasie namysłu mój wybór padł na niejaką Ébolę - jakieś państewko gdzieś na dalekim południu, znane mi jak na razie tylko z relacji Ipanienki.
Zacząłem się szykować na tą wycieczkę. Już byłem spakowany i miałem iść zadzwonić by zamówić jakiś statek wpierw do Hasselandu (bo obiecałem żonie że będę w jej lennie w czasie wizyty ichniego Księcia) a potem do Éboli, gdy nagle się skubnąłem że w tym sumie to nie wiem gdzie ta Ébola jest.
Na szczęście od czego jest ogromna kolekcja map! Po pół godzinie poszukiwań odnalazłem mapę z roku 1969, na której zaznaczono jakieś dwie wyspy, hen gdzieś daleko na południe od Moreniki. Na większej z nich dodatkowo zaznaczono Ébolę. To było to, czego potrzebowałem. Przeszukałem jeszcze archiwum w celu odnalezienia mapy już samej Éboli, ale niestety takowej nie miałem. Przerysowałem więc ją ręcznie i spakowałem obie mapy. Następnie zadzwoniłem po statek, wszystko zebrałem i ruszyłem do portu. Wyprawę do Éboli czas zacząć...
![[Obrazek: 99861323650695185.png]](https://kustosz.stempel.org.pl/1016/99861323650695185.png)
Mapa wyspy na której leży Ébola oraz jakiejś drugiej obok.
![[Obrazek: 99861323650695186_t.png]](https://kustosz.stempel.org.pl/1016/99861323650695186_t.png)
Mapa Éboli. Na razie pusta... Oby wkrótce dało się ją wypełnić.