[Kanugard] Wizyta Króla Hawilandu

[Alfred Fabian]

Na lotnisku w Kanugardzie było gwarno. Cały plan wypełniony był wszelkiej maści redaktorami, czy to telewizyjnymi, czy to prasowymi. Każdy z nich wiedział już o planowanej od dłuższego czasu wizycie JKM Tadeusza I Wielkiego, króla Hawilandu, który niebawem miał pojawić się w Kanugardzie. Przygotowane zostało z tej okazji wiele atrakcji, w celu uświetnienia wizyty.

 

Na placu pojawił się również JKM Alfred Fabian we własnej osobie. Ubrany w królewski strój kurtuazyjny odpowiadał na pytania redaktorów, wyraźnie ciesząc się z wizyty, a także wspominając o celach, jakie mają zamiar zrealizować.

[Tadeusz I Wielki]

Do Winkulii samolotem rządowym przyleciał o 17:16 Król Hawilandu Tadeusz I Wielki. 

[Alfred Fabian]

- Witam serdecznie na winkulijskiej ziemi - Alfred przywitał JKM Tadeusza I Wielkiego, po czym zaprosił go do rządowej limuzyny, którą mieli przejechać pod pomnik niepodległości w Kanugardzie w celu złożenia kwiatów. Zanim odjechali, JKM w asyście Ministra Stanu Artura Kardacza przekazał na ręce Króla Hawilandu drobny, symboliczny poczęstunek w postaci lokalnego przysmaku - dobrze uwędzonych kiełbasek z dziczyzny oraz pajdy ciemnego chleba, czyli uniwersalnym "chlebem i solą" stolicy.

- Czym witacie w Hawilandzie? - redaktorzy dopytywali się również o zwyczaje kulinarne Hawilandczyków, którzy niestety nie pojawili się na Targach Regionalnych, które odbywały się kilka tygodni temu i są po prostu ciekawi.

 

[Tadeusz I Wielki]

- Witam serdecznie na winkulijskiej ziemi - Alfred przywitał JKM Tadeusza I Wielkiego, po czym zaprosił go do rządowej limuzyny, którą mieli przejechać pod pomnik niepodległości w Kanugardzie w celu złożenia kwiatów. Zanim odjechali, JKM w asyście Ministra Stanu Artura Kardacza przekazał na ręce Króla Hawilandu drobny, symboliczny poczęstunek w postaci lokalnego przysmaku - dobrze uwędzonych kiełbasek z dziczyzny oraz pajdy ciemnego chleba, czyli uniwersalnym "chlebem i solą" stolicy.

- Czym witacie w Hawilandzie? - redaktorzy dopytywali się również o zwyczaje kulinarne Hawilandczyków, którzy niestety nie pojawili się na Targach Regionalnych, które odbywały się kilka tygodni temu i są po prostu ciekawi.

 

- Witam! Dziękuje za poczęstunek, w Hawilandzie witamy się różnie, ale najczęstsza forma przywitania to Saell, ale używane jest też Goodan Dag, ja preferuje używania Saell, a więc Saell. A wy jak się witacie?

[Alfred Fabian]

- W Winkulii typowym powitaniem jest Güdtäk - odpowiedział już JKM Alfred wsiadając do limuzyny razem z drugim monarchą. 

 

Chwilę po 18-tej limuzyna rządowa z JKM Alfredem Fabianem oraz JKM Tadeuszem I Wielkim podjechała do pomnika niepodległości. Złożyli oni wiązanki kwiatowe, przygotowane przez Rząd Związku Winkulijskiego, a następnie wygłosili kilka słów do zgromadzonych tłumów, związane z radością, związaną z odwiedzin.

pomnik niepodległości

Drodzy obywatele!

 

Dzisiaj gościmy na naszej winkulijskiej ziemi Króla Hawilandu, Jego Królewską Mość Tadeusza I Wielkiego. Jest to wielka szansa na rozwój relacji międzynarodowych, a także szerzenie kultury oraz zwyczajów winkulijczyków. Jestem pewny, że dzisiejsza wizyta przyniesie wiele korzyści zarówno dla Związku Winkulijskiego, jak i Królestwa Hawilandu i będziemy jeszcze wielokrotnie spotykać się, zarówno na ziemi winkulijskiej, jak i hawilandzkiej.

 
Niech żyje przyjaźń winkulijsko-hawilandzka, niech kwitnie kultura winkulijska!

[Tadeusz I Wielki]

Drodzy Winkulijczycy,
dzisiaj przyleciałem tutaj aby polepszać relacje z Winkulią. Jestem bardzo zadowolony z naszego spotkania, i mam nadzieje że dzięki tej wizycie stosunki hawilandzko-winkulijskie będą jeszcze lepsze. Nasze spotkanie przyniesie wiele korzyści dla obu krajów, i lecąc tu mam nadzieje na polepszenie naszych stosunków.

Sława Winkulii! Sława Hawilandowi! Niech żyje przyjaźń winkulijsko-hawilandzka!

[Folksfüther]

Po złożeniu kwiatów kierowca zabrał JKM Alfreda oraz JKM Tadeusza do zoo. Miał odbyć się tam prywatny pokaz zorganizowany specjalnie na tą okazję.

[Alfred Fabian]

Po udanym pokazie w Zoo Kanugardzkim limuzyna przejechała pod Zamek Królewski w Kanugardzie, gdzie głowy obu państw ukryły się w komnatach zamkowych, celem odświeżenia oraz rozmów, które były głównym zadaniem, jakie czekało dzisiaj Ich Królewskie Moście. Po niecałej godzinie narad i odpoczynku przed Zamek Królewski w Kanugardzie wyszedł posłaniec, który ogłosił wystąpienie JKM Alfreda Fabiana.

Drodzy obywatele!
 

Dzisiaj odnosimy kolejny sukces na arenie międzynarodowej i jestem pewny, że nie ostatni. Zawieramy razem z przyjaciółmi z Hawilandu traktat o przyjaźni i współpracy pomiędzy naszymi krajami. Jest to przełom w polityce zagranicznej na Nordacie, który zapoczątkował już traktat z Kirianią, a w niedalekiej przyszłości, co mogę już z całą pewnością zaanonsować, również z Bornfostem. Wierzę, że działania jakie Korona podejmuje na arenie międzynarodowej w przyszłości przyniosą długofalowe korzyści zarówno dla Królestwa Hawilandu, jak i Związku Winkulijskiego, a także dla całej Nordaty. Chciałbym również wyrazić uznanie dla działań młodych państw, jakimi są Kiriania i Hawiland, za trwanie w swoich krainach i niepozwalanie na to, aby upadły. Niech czują oni w Nas swoje wsparcie i wiedzą, że zawsze mogą liczyć na naszą pomoc przy różnych problemach, jakie dotykają młode mikropaństwa.

Chciałbym również podziękować Waszej Królewskiej Mości za dzisiejszą wizytę. Cieszę się z niej i mam nadzieję, że jeszcze wielokrotnie zagości WKM na gościnnej winkulijskiej ziemi. Niech WKM pamięta, że zawsze może liczyć na nasze wsparcie.

Niech żyje przyjaźń! Wiwat Winkulia! Wiwat Hawiland!

[Tadeusz I Wielki]

Późniejszo przemówienie wygłosił Król Hawilandu - Tadeusz I Wielki

Drodzy Winkulijczycy, 

dzisiaj zawarty zostanie traktat o współpracy i przyjaźni z naszymi przyjaciółmi z Winkulii. Bardzo dziękujemy wam za przyjęcie nas w Związku Winkulijskim, mam nadzieję że nasza przyjaźń będzie trwała bardzo długo. Hawiland jest młodym państwem, i jeszcze wiele przed nami, a traktat z Winkulią to jedna z rzeczy która umocni Hawiland. Mamy nadzieję że relacje winkulijsko-hawilandzkie będą się ciągle polepszać. Cieszę się z tego że zostaliśmy przyjęci w Winkulii i mam nadzieję że wkrótce jeszcze tu zagościmy. 

Niech żyję przyjaźń hawilandzko-winkulijska! Niech żyje Hawiland! Niech żyje Winkulia!

[Alfred Fabian]

Po przemówieniach doszło do podpisania traktatu, po czym Ich Królewskie Moście zniknęły ponownie w zamku w celu spożycia uroczystej wieczerzy oraz odpoczynku po pracowitym dniu. Na wieczerzy podano lekką potrawkę z sarniny, a także wino na poprawę trawienia i dobry sen, z którego JKM Alfred chętnie skorzystał.